piątek, 20 lutego 2015

GARNIER FRUCTIS - Cudowne olejki

Cudowne olejki to ubiegłoroczna nowość od Garniera. Jeden z nich kupiłam sobie sama, zaś drugi dostałam od mojego chłopaka jako jeden z kilku prezentów gwiazdkowych. Jestem nimi wprost oczarowana pod względem działania, ale najbardziej chyba pod względem ich cudownych zapachów, które długo po nałożeniu utrzymują się na włosach! Olejki doskonale radzą sobie z odbudową zniszczonych kosmyków.

Olejki do włosów Garnier Fructis:
  • Garnier Fructis, Cudowny olejek (ochrona do 230 stopni) - z olejkiem arganowym
  • Garnier Fructis, Cudowny olejek (odżywienie i blask) - z olejkiem z Kamelii


Cudowny olejek (ochrona do 230 stopni) - z olejkiem arganowym
Cudowny olejek wzbogacony o olejek arganowy zapewnia włosom pielęgnację i chroni je przed temp. do 230 stopni Celsjusza. Zapewnia włosom 2x szybsze suszenie. Puszenie jest pod kontrolą, a włosy stają się jedwabiste, miękkie i lśniące. Zastosowany przed gorącą stylizacją (suszeniem, prostowaniem) chroni włosy i ułatwia ich rozczesywanie. Olejku używam codziennie, na suche lub mokre włosy - 1 niecała pompka. Ma śliską i lejącą konsystencję. Atutem tego olejku jest śliczny, owocowy zapach.

Cena - 25 zł  / 150 ml

Cudowny olejek (odżywienie i blask) - z olejkiem z kamelii
Cudowny olejek wzbogacony o olejek z kamelii zapewnia włosom odpowiednią pielęgnację. Włosy stają się odżywione. Są bardziej elastyczne, miękkie w dotyku, wygładzone oraz błyszczące. Olejek pięknie pachnie. Na suchych włosach spisuje się świetnie przy stosowaniu do ujarzmienia końcówek. Przy regularnym stosowaniu widać poprawę stanu włosów i ich odżywienie. Duża część opisu pokrywa się z opisem Cudownego olejku z olejkiem arganowym.

Cena - 25 zł / 150 ml

Dzisiaj dotarła do mnie przesyłka z tuszem Maybelline THE COLOSSAL GO EXTREME VOLUM', który wygrałam w konkursie! :) Być może niedługo, jeśli mi się spodoba, dodam na bloga jego recenzję. A pozostając w temacie tuszu - to jego będzie dotyczyła jutrzejsza recenzja. Jakiego? Który kosmetyk przedstawię jako jego idealne dopełnienie? Tego dowiecie się z kolejnego wpisu.

Zachęcam do zaglądania w kolejne wpisy.

Miłego czytania!
Klaudia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz