Dziś po dłuższej przerwie, przybywam do Was z recenzjami kremu BB oraz kremu tonującego, które są w moim posiadaniu. Ciężkie dwa tygodnie, nawet nie miałam się jak za to wcześniej zabrać, chociaż na prawdę bardzo chciałam. No, ale.. co się odwlecze to nie uciecze :)
Ziaja, Nuno, Antytrądzikowy krem tonujący
Ten krem antybakteryjny tonuje niedoskonałości skóry, nadaje równomierny odcień i poprawia jej koloryt. Zmniejsza wydzielanie serum, ogranicza rozwój bakterii, nawilża skórę i nie zatyka porów. Stosuję go zazwyczaj latem, zamiast podkładu lub w okresie, gdy nasila mi się trądzik. Odcień najjaśniejszy jest niestety jak dla mnie za ciemny, dlatego nakładam na niego puder dla dzieci z Nivea (nie za dużo, by twarz nie była biała). Jest to dobry zamiennik fluidu, dla osób, które nie potrzebują zniewalającego krycia.
Garnier Skin Naturals, BB Cream Miracle Skin Perfection
Jest to krem BB przeznaczony do cery tłustej lub mieszanej. Daje efekt stonowanej skóry oraz zapobiega jej świeceniu. Wtapia się w skórę i chroni ją przed szkodliwym promieniowaniem UV. Stosuję go zawsze przed nałożeniem podkładu, aby pielęgnował moją cerę przez cały dzień. Używam jaśniejszego odcieniu i myślę, że jest on odpowiedni nawet dla bladych twarzy, bo w pewnym stopniu dostosowuje się do koloru skóry. Nałożony na twarz pod podkład nawilża ją, zapobiega świeceniu, chroni i zabezpiecza przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych oraz zapychaniem porów.
Dla mnie osobiście, krem tonujący i krem BB to produkty mające całkowicie inne zastosowania :)
Mam nadzieję, że kolejny post będzie dodany w najbliższym czasie :)
Zachęcam do zaglądania w kolejne wpisy.
Miłego czytania!
Klaudia :)